Coaching – Hipnoterapia – Rozmowa z Aleksandrą Bartoszewicz-Rudzinska
Rozmowa z: Aleksandrą Bartoszewicz-Rudzinska
Sukces to dla mnie budzić się każdego ranka z poczuciem, że realizuje mój plan na życie. Sukces to również możliwość wykorzystywania swojego potencjału, talentów, doświadczeń i wiedzy dla dobra innych. Sukces to podążanie za swoimi wartościami. Sukces to dążenie do swoich celów i realizacja marzeń.
RED: Aleksandro, jak zaczęła się Twoja przygoda zawodowa, związana z coachingiem?
ABR: W moim przypadku był to bardzo przemyślany proces. O ile psychologię zaczęłam trochę z przypadku, o tyle na studia coachingowe zapisałam się, ponieważ wynikało to z mojej potrzeby rozwoju i poszukiwania narzędzi do wspierania menedżerów w miejscu pracy. W tamtym czasie pracowałam w dziale zarządzania zasobami ludzkimi i czułam, że samo mówienie i tłumaczenie nie działa. Interesowałam się tą tematyką już od jakiegoś czasu i znalazłam studia podyplomowe z coachingu, które były strzałem w dziesiątkę. Jednocześnie, jak to bywa w życiu, mój plan nie został od razu wprowadzony w życie. Tydzień po odebraniu dyplomu wyjechałam do Wielkiej Brytanii i tam zaczęłam budować swoje życie od początku i na jakiś czas odłożyłam coaching, ponieważ bazowałam na zawodzie, który znałam od podszewki, czyli rekrutacji i pracy w HR. Po dwóch latach poczułam się już na tyle pewnie, że w 2018 roku zaczęłam w końcu działać. Pomimo tego, że miałam wiedzę i narzędzia do pracy z ludźmi i w sumie wykorzystywałam je w mojej pracy zawodowej, brakowało mi pewności siebie, żeby od razu działać „na swoim”. Rozpoczęłam więc współpracę z Polish Psychologists Association jako wolontariuszka. Dzięki temu mogłam rozpocząć pracę z klientami, którzy byli zainteresowani coachingiem i rozwinąć się w tym obszarze. W tym samym roku założyłam swoja działalność i pracowałam z klientami zarówno u siebie jak i przez organizację. I tak coraz odważniej, coraz śmielej wchodziłam w ten świat. Ciągle inwestowałam w rozwój własny, budując wartościowe relacje i wiele razy wychodząc ze swojej strefy komfortu. To niesamowite ile pracy nad sobą musiałam wykonać, żeby móc dostarczyć najlepszą wartość dla moich klientów. To cudowna podróż, w której kocham każdy moment!
RED: Wiem, że łączysz coaching z hipnoterapią i innymi narzędziami, które wspierają Twoich Klientów w osiąganiu celów. Skąd pomysł na wejście w hipnoterapię ?
ABR: Nie był to wybór oczywisty, a wynikał po prostu z potrzeby rozwoju własnego i tego, aby najlepiej wspierać moich klientów. Pomimo tego, że jestem psychologiem, jako coach nie powinnam pracować z ludźmi, którzy w jakikolwiek sposób potrzebują wsparcia terapeutycznego. Niestety, miałam sytuacje, że zgłaszali się do mnie klienci, którzy takiego wsparcia potrzebowali i nie mogłam z nimi pracować coachingowo, zanim nie przeszli przez terapię. Wyobraź sobie teraz człowieka, który przychodzi po pomoc i jest odsyłany. Było mi z tym naprawdę ciężko, bo widziała, że czasem kosztowało to wiele odwagi. Kiedy w końcu się otworzyli, to nagle okazywało się, że muszą jednak iść do kogoś innego. Druga potrzeba wynikała z tego, że nawet jeśli klient nie miał oczywistych problemów natury psychicznej, to traumy z przeszłości, te nieuświadomione, często nie pozwalały ruszyć dalej ze zmianą. Dzięki hipnoterapii a dokładnej Rapid Transformational Therapy® jestem w stanie pomóc moim klientom bardzo szybko dojść do przyczyny problemu, zrozumieć go i rozwiązać. Dzięki temu nie muszę odsyłać klientów do innych specjalistów i jestem w stanie pomóc im kompleksowo zarówno uporać się z przeszłością jak i świadomie planować i realizować swoją przyszłość.
RED: Jak sobie radzisz z lękiem, oporem klientów przed hipnoterapią? Na co warto zwrócić uwagę, korzystając z niej?
ABR: Przede wszystkim zachęcam do tego, żeby wyrzucić z głowy, wszelkie przekonania jakie mamy związane z hipnozą, jeśli opieramy je o hipnozę sceniczną. Ponieważ nie ma ona prawie nic wspólnego z hipnoterapią. Intencjonalnie używam słowa „prawie”, ponieważ łączącym je narzędziem jest hipnoza i na tym zakończyłabym wszelkie porównania. Hipnoterapia jest naukowo opracowaną metodą pracy z podświadomością – to nie jest magia ani czary. Podczas pracy w hipnozie, klient jest rozluźniony, zrelaksowany, oczy są zamknięte a ciało nieruchome, przez co ograniczamy dopływ bodźców z otoczenia. Klient jest wtedy w stanie wejść w głąb siebie i dużo szybciej dotrzeć do przyczyny problemu i go przepracować.
Jednym ze strachów jest to, czy nie „wmówię” klientom jakichś rzeczy, których oni nie chcą, lub nie wyciągnę od nich informacji, którymi nie chcą się dzielić. Od razu mówię, że nie ma takiej możliwości. Klient w trakcie hipnozy jest w pełnej kontroli tego co chce powiedzieć i nie jestem w stanie wmówić mu żadnych rzeczy, z którymi się nie zgadza.
Moje sesje prowadzę głównie online i częstym pytaniem, które słyszę od klientów, jest to, czy się wybudzą lub co się stanie jeśli coś się stanie z połączeniem? Wchodzenie w hipnozę jest tak naturalne jak zasypianie i wiele osób nie wie, że wchodzimy w stan hipnozy kilka razy dziennie. Moi klienci otrzymują też instrukcje co zrobić w sytuacji utraty połączenia, więc wiedzą, co robić w takim momencie.
Hipnoterapia jest bezpiecznym narzędziem, jednocześnie ma pewne przeciwskazania takie jak stwierdzona epilepsja oraz schizofrenia. Jeśli klient ma jakiekolwiek wątpliwości czy może zostać wprowadzony w stan hipnozy, adresuje je w trakcie rozmowy wstępnej a jeśli nie mamy jasności, bo np. jest pod opieką jakiegoś specjalisty i przyjmuje jakieś leki, to proszę o opinię lekarza prowadzącego.
Wybierając hipnoterapeutę dla siebie, warto zwrócić uwagę na to, w jakim nurcie pracuje dana osoba. Wbrew pozorom to, że ktoś pracuje z wykorzystaniem hipnozy, nie znaczy o posiadaniu odpowiednich narzędzi, żeby pomóc w naszym konkretnym problemie. Zachęcam aby sprawdzić, jak wygląda proces, przez który będziesz przechodzić w trakcie i jakie są rezultaty, które możesz osiągnąć oraz w jakiej specjalizacji działa terapeuta, aby upewnić się, że jego doświadczenie odpowiada konkretnym potrzebom. Warto sprawdzić też kwalifikacje i doświadczenie. Bardzo pomocne mogą być również opinie innych klientów. W dzisiejszych czasach łatwo znaleźć recenzje online, które mogą dać lepszy obraz tego, jak terapeuta pracuje z klientami. Na koniec, ważna jest osobista relacja z terapeutą. Pierwsza konsultacja często daje możliwość oceny, czy czujemy się komfortowo i czy jest to osoba, z którą chcemy pracować. Komfort i zaufanie są kluczowe w terapii, więc naprawdę warto zwrócić na to szczególną uwagę podczas wyboru.
RED: Jak byś miała opowiedzieć naszym Czytelnikom o swoim największym dotychczasowym sukcesie, który powoduje, że rośniesz na samą myśl o nim- co by to było?
ABR: Moim największym sukcesem dla mnie jest praca, jaką wykonałam nad sobą i transformacja, którą przeszłam. Dzięki temu jestem w stanie pomagać innym, obserwować ich przemiany i to jest bardzo wynagradzające. Nigdy nie myślałam, że zainwestuję tyle w mój rozwój, żeby uczyć się bezpośrednio od Marisy Peer. Nigdy nie myślałam, że będę pracować hipnoterapią. Nie było to na mojej liście marzeń w dzieciństwie, jednak podążałam za swoją intuicją, za tym co stawało się dla mnie możliwe po drodze i dzięki temu mam teraz narzędzia, które odmieniają życie innych. To mój największy sukces. A sukcesy moich klientów są ich sukcesami – cieszę się z każdego z nich, ale wiem, że moją rolą jest dostarczenie narzędzi, a to oni muszą wykonać swoją pracę. Zbieram ich historie, bo przypominają mi o tym, że to co robię, ma ogromną wartość. Mam zamiar kiedyś je opisać, żeby pokazać innym, jaką moc ma hipnoterapia i praca bezpośrednio z podświadomością.
RED: Jaka jest Twoja definicja sukcesu?
ABR: Sukces to dla mnie budzić się każdego ranka z poczuciem, że realizuje mój plan na życie. Sukces to również możliwość wykorzystywania swojego potencjału, talentów, doświadczeń i wiedzy dla dobra innych. Sukces to podążanie za swoimi wartościami. Sukces to dążenie do swoich celów i realizacja marzeń. Jak widzisz, moja definicja składa się z kilku elementów, ale są one dla mnie spójne.